11.Uratujmy życie Romkowi – moyamoya, Czyszki [rejon mościski], lwowskie

Zwracamy się z serdeczną prośbą o pomoc dla Romka Kaławaja (2,6 roku). U chłopca – po wielu badaniach i konsultacjach wykryto rzadką chorobę moyamoya, powodującą niedrożność dużych tętnic wewnątrzczaszkowych, co prowadzi do niedokrwienia ośrodkowego układu nerwowego. Choroba spowodowała u dziecka dwukrotnie udar mózgu i krwotok. W ostatnich dniach, chłopiec stracił wzrok. Jedyna szansa dla Romka, to operacja w Bostonie. Jej koszt – 100 tys. dolarów. Jeśli ktoś chciałby pomóc Romkowi, prosimy o wpłaty na konto fundacji z dopiskiem ,,Romek Kaławaj,,

kwiecień 2013 / Romek razem z rodzicami jest już w klinice w Zurichu [zamiana Bostonu]. Suma, potrzebna na zabieg – ok.120 tysięcy euro nie została zebrana. Rodzice pojechali z nadzieją, że klinika zgodzi się brakującą kwotę wpłacić za jakiś czas.
W przypadku Romka liczy się każdy dzień. Środki zbieramy dalej  26 kwiecień / dziś Romek ma drugą operację w Zurichu – tył główki.
Lekarze dają duże szanse na powrót dziecka do zdrowia.
Brakująca kwota to – jeszcze – 15 tysięcy euro/ 16 maj Romek wraz z rodzicami wrócił już ze Szwajcarii; obecnie przebywa w szpitalu we Lwowie – kroplówki i inne procedury. Obie operacje w Zurichu – udane! Kolejna wizyta została wyznaczona na wrzesień.
Obecnie – brakująca kwota na całkowite pokrycie kosztów zabiegu, to 9 tysięcy euro  17 czerwiec Podczas ostatniego pobytu na Ukrainie, nie udało nam się spotkać z Romkiem i jego rodzicami, ale wiemy, że chłopiec już chodzi, zaczyna odróżniać kształty, kolory i postaci i czuje się z dnia na dzień coraz lepiej.
Rodzice dziecka dziękują wszystkim ofiarodawcom za przekazaną pomoc, szczególnie Parafii Św.Remigiusza w Colleverde di Guidonia, a także wszystkim indywidualnym darczyńcom. Pieniążki zbieramy dalej – na rehabilitację w Zurichu i na uzupełnienie brakującej kwoty / 5 sierpień Dziękujemy serdecznie za wciąż przychodzące środki na leczenie Romka. Chłopiec jest pod stałą kontrolą lekarzy we Lwowie, tam korzysta z potrzebnej hospitalizacji, a jesienią czeka go rehabilitacja w Zurichu. Ze środków przeznaczonych dla Romka, kupiliśmy Depakinę, która jest niezbędna dla dziecka.
Budująca jest postawa rodziców Romka, którzy  sami starają się dozbierać brakującą sumę. Pomimo, że w rodzinie jest troje dzieci, mama pojechała w okolice Sandomierza na zbiór owoców / 20 sierpień Dziękujemy Wszystkim, którzy przekazują środki na leczenie Romka. Informacja, którą podaliśmy o pobycie Kaławajów w Zurichu – badania kontrolne – wrzesień 2013, jest błędna. Rodzice są w stałym kontakcie z lekarzem z kliniki w Szwajcarii. Ponieważ chłopiec robi duże postępy w powrocie do zdrowia, lekarz zalecił wizytę w Zurichu na przełomie grudnia i stycznia. Rodzice już zbierają środki na ten wyjazd.

 

Serdecznie dziękujemy wszystkim, którzy okazali swą życzliwość, zrozumienie oraz zainteresowanie i przekazali pomoc materialną na leczenie Romka. Dzięki temu, nasza fundacja mogła przekazać rodzicom dziecka 3500 zł

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *