Wszystkie wpisy, których autorem jest fundacja

258.Pomoc dla Antoniny, Wincentyny i Anieli

Zwracamy się z serdeczną prośbą o pomoc dla Antoniny Bagińskiej z Połonnego, Wincentyny Wygowskiej z Berdyczowa i Anieli Kaczkowskiej z Perszotraweńska.

 

 

Antonina
Antonina

Antonina ( rocznik 1941, pochodzenie polskie po obojgu rodzicach ) trafiła do szpitala z podejrzeniem gangreny. Prawdopodobnie w najbliższych dniach odbędzie się operacja, a to wiąże się z kosztami ( jak zawsze dla emeryta wielkimi ) – opłata za operację, kupno leków, itd. Dziś jeszcze nie znamy ostatecznej kwoty, czekamy na informację ze szpitala. Jeśli ktoś chciałby pomóc tejże chorej, prosimy o wpłaty na konto z dopiskiem ,,Antonina Bagińska,,

———————————–

 

Wincentyna
Wincentyna

Wincentyna ( rocznik 1931, pochodzenie polskie po obojgu rodzicach ) jest wdową i ma standardową ukraińską emeryturę – 350zł ( pracowała jako pielęgniarka ). Bardzo potrzebna jest pomoc na leki kardiologiczne i wspomagające krążenie w żyłach, ich koszt w skali miesiąca 200-250zł. Jeśli ktoś chciałby pomóc tejże Polce, prosimy o wpłaty na konto fundacji z dopiskiem ,,Wincentyna,,

—————————–

 

Aniela
Aniela

Aniela ( rocznik 1948, pochodzenie polskie po obojgu rodzicach ) jest częściowo sparaliżowana po wylewie. Bardzo potrzebna jest pomoc głównie na zakup pampersów ( Aniela używa ich sporo ), a także na leki wzmacniające serce, wspierające krążenie i przepływ krwi do mózgu. Ich koszt w skali miesiąca – ok. 400zł. Jeśli ktoś chciałby pomóc tejże chorej, prosimy o wpłaty na konto z dopiskiem ,,Aniela,,

257.Pomoc dla Krystyny i Rusłana

Zwracamy się z serdeczną prośbą o pomoc dla Krystyny Lukacz ze Lwowa oraz Rusłana Osipczuka z Brahiłowa.

 

Krystyna Lukacz ( rocznik 1944, pochodzenie polskie po obojgu rodzicach ) w lutym br przeszła bardzo skomplikowaną operację w związku ze złamaniem kości udowej. W udo został wstawiony rdzeń PFNA, jego koszt 33400 uah  – ok. 3000zł. Do tego doszły koszty operacji i rehabilitacji; w sumie chora wydała ponad 6000zł. To suma kosmiczna dla emeryta na Ukrainie i jak zawsze wykorzystane zostały wszelkie oszczędności ( głównie te, odkładane na pogrzeb ), a także część środków musiano pożyczyć i do dziś p.Krystyna je spłaca, co jest dla niej bardzo trudne. Krystyna ok. 20 lat pracowała z dr Mosingiem w zakładzie produkowania szczepionki przeciw tyfusowi plamistemu w byłym Instytucie prof Weigla, była też karmicielką wszy. Jeśli ktoś chciałby pomóc tejże Polce, prosimy o wpłaty na konto fundacji z dopiskiem ,,Krystyna,, Każda pomoc będzie wielkim ratunkiem. ( p.Krystyna nie zgodziła się na upublicznienie swojej fotografii )

Subkonto 23 sierpień 200zł / 26 sierpień 350zł / 2 wrzesień 550zł / 9 wrzesień 850zł / 12 wrzesień 950zł

——————————————————————-

Rusłan Osipczuk ( rocznik 1975, pochodzenie polskie po mamie ). Rusłan został zmobilizowany w 2023; walczył w obwodzie donieckim. Pewnego dnia poczuł się bardzo źle, problemy z oddychaniem, musiał wrócić do domu, a tam natychmiast został skierowany na operację. Wycięto mu połowę płuc i wypisano lek, który pomoże w ich rehabilitacji. Jest to Kitruda (pembrolizumab), a jego cena na Ukrainie 80 000  uah – ok.7 600 PLN. Chory potrzebuje 8 opakowań leku i bardzo prosi o pomoc, ponieważ całą sumę musi zebrać sam. Jeśli ktoś chciałby pomóc Rusłanowi, prosimy o wpłaty na konto fundacji z dopiskiem ,,Rusłan,,

Subkonto 23 sierpień 200zł / 26 sierpień 350zł / 2 wrzesień 500zł / 9 wrzesień 1075zł / 12 wrzesień 1175zł

Dalsza pomoc dla rodaków z Białorusi

Zwracamy się z serdeczną prośbą o pomoc dla Leonardy Gincewicz z Lidy ( rocznik 1942, pochodzenie polskie po obojgu rodzicach ). P.Leonia pracowała kilkadziesiąt lat w fabryce, dziś jej emerytura to niecałe 600zł, a koszt leków jakie są jej potrzebne ( kardiologia, maści p/bólowe, leki wspomagające krążenie w żyłach, itd ) – ok. 300zł – w skali miesiąca. Leonia jest wdową, rok temu zmarł jej syn, drugi syn ciężko choruje i nie jest w stanie pomóc mamie. Jeśli ktoś chciałby pomóc tejże Polce, prosimy o wpłaty na konto fundacji z dopiskiem ,,Leonarda,,.  Leonię obejmujemy stałą pomocą, stale wspieramy również Jadwigę i Stanisława z poniższego wpisu.

https://fundacjamosinga.zgora.eu/?p=24735

Subkonto 16 sierpień 350zł / przekazano 300zł; stan subk 50zł / 22 sierpień 450zł / 27 sierpień 700zł / 2 wrzesień 800zł

256. Pomoc dla wielodzietnych rodzin w Zwiahelu ( dawny Nowogród Wołyński, żytomierskie )

 

Zwracamy się z serdeczną prośbą o pomoc dla rodzin wielodzietnych, żyjących w Zwiahelu. Skakowscy, Stachowscy, Maśliki, Dobrowolscy oraz Obuchowy – to rodziny z czworgiem dzieci i więcej; są to potomkowie Polaków, którzy mieszkali na Żytomierszczyźnie od wielu stuleci. Prośba nasza wiąże się z trudną sytuacją u każdego z nich. Jest im wszystkim bardzo ciężko, ponieważ często zatrzymywane są wypłaty, nie każdy też ma stałą pracę, a w momencie kiedy pojawia się choroba ( tak jest np u Obuchowych ), rodzina musi zacząć oszczędzać na leczenie, leki, szpitale. Jeśli ktoś chciałby pomóc tymże rodzinom, prosimy o wpłaty na konto fundacji z dopiskiem ,,Zwiahel,,

Subkonto 5 sierpień 300zł / 6 sierpień 800zł /12 sierpień 1250zł ; przekazano po 250zł dla każdej z rodzin / 27 sierpień 750zł ( po 150zł dla każdej z rodzin ) / 2 wrzesień 1250zł / 11 wrzesień przekazano po 200zł dla każdej z rodzin; stan subk 250zł

Transport

Dziś wysłaliśmy na granicę 54 paczki, przeznaczone dla rodaków we Lwowie, Nowosiółkach, Zwiahelu, Połonnym, Kijowie, Winnicy oraz Ryżowie. Paczki zawierają głównie żywność, witaminy, a także środki chemiczne, artykuły szkolne, odzież, obuwie, itd.

Paczki 23 lipca dotarły do Lwowa, a stamtąd zostały wysłane dalej…

 

,,Otrymaly posylku, za jaka serdecznie dzienkujemy !!!! Wielkie dzienki za paski dla mnie, to moje życie!!! Dzienkujemy Bogu za Was wszystkich, nehaj Bog blogoslawi i stokratnie wynagrodi Wam!!! Ogromne dzienki od nas i mojej mamy !!!,,

 

,,Bardzo dziekujemy za dopomogu, dzieci dawno nie dostaly tyle slodkiego, dziekujemy za buty, kurtki, ubrania dla nas i za szkolne pomoce. To dla nas wielka sprawa,bo kupic to wszystko nie bylo by jak. Ofijarodawcom wielkie podziekowanie !,,

w tłumaczeniu: ,, Bardzo dziękujemy za trzy paczki. U nas teraz ciężko, niedawno zmarła mama, mąż wciąż poza domem, ale o tym pisać nie mogę, a syn na wojnie, na pierwszej linii. Wciąż utrzymujemy się z ogródka i jednej krowy, od państwa żadnych świadczeń nie mam. Dziewczynki już wyrosły, młodsza przeżywa za tatę bardzo, ale nie mamy pieniędzy by cokolwiek zmienić w tych sądowych sprawach. Dziękujemy, że pamiętacie, dziewczynki dziękują za czekolady i cukierki!pozdrowienia.,,

,,Wielkie pozdrowienia z Kijowa!!! Mama wielce dziekuje za leki i torebke!!! Odzierz podzielilam dla wszystkich, Eugenia dziekuje za kurtke i buty, Kasia i Helena wziely dla siebie sukienki, bluzki,nie maja praktycznie nic swojego. Witaliku i Marii dalam produkty i mydla. Witalik nie wychodzi juz z domu jak wiekszosc meszczyzn u nas. Chce tez podziekowac za literature i piekny rużaniec z Fatimy.W paczkach znalezlismy wiele waszego serca, wszystko podebrane z miloscia dla nas. Dziekujemy i modlimy sie za Was. Julia.,,

,,Szczęść Boże. Chcę podziękować za kolejny cudowny lek dla mamy. U nas lekarze chcieli już ucinać nogę, a srebro które przekazaliście w maju nogę uratowało. Teraz to co wysłaliście, idzie na drugą nogę, gdzie też zaczynają się rany. To niesamowite!!! Bogu dziękuję za ratunek i za Fundację dra Mosinga! ,,

Dalsza pomoc dla Władka oraz dla Janiny

Zwracamy się z serdeczną prośbą o dalszą pomoc dla Władka Skrabka ze Lwowa oraz Janiny Niepokulczyckiej z Szepetówki

https://fundacjamosinga.zgora.eu/?p=17561

Władek trafił niedawno do szpitala z ogromnym bólem nogi, zadecydowano o jej amputacji powyżej kolana; diagnoza – gangrena. Koszt operacji – ok. 40 tys uah – okolice 4 tys zł, plus dodatkowe koszty – leki, itd. Dla Władka suma kosmiczna, zważywszy, że ostatni pobyt w szpitalu to też wielkie wydatki. Oboje z siostrą znajdują się w bardzo trudnej sytuacji życiowej. Jeśli ktoś chciałby pomóc temuż Polakowi, prosimy o wpłaty na konto fundacji z dopiskiem ,,Władek,,

Subkonto – 460zł zbiórka stała / 3 czerwiec 860zł / 5 czerwiec 960zł / 6 czerwiec 1110zł / 10 czerwiec 1410zł; środki przekazane do Lwowa, zbiórkę dalej kontynuujemy / 14 czerwiec 400zł / 17 czerwiec 700zł / 25 czerwiec 1100zł; środki przekazane do Lwowa / 28 czerwiec 180zł / 4 lipiec 280zł / 5 lipiec 430zł / 31 lipiec 810zł / 5 sierpień – środki przekazane – leki, opatrunki, opłacenie pielęgniarki do zmiany opatrunków, itd / 6 sierpień  150zł / 27 sierpień 250zł; środki przekazane / 2 wrzesień 100zł / 9 wrzesień 200zł

9 czerwiec Władek jest już po amputacji, była ona konieczna jak najszybciej; operacja jest nieopłacona, lekarz zgodził się rozłożyć koszty na raty

25 czerwiec Władek jest po 4 operacjach amputowanej nogi – lekarze próbują ją uratować, by nie trzeba było amputować wyżej; trwa walka nie tylko o pozostałą część nogi, ale też o życie Władka… Sytuacja jest b trudna; wciąż potrzebne są środki na codzienne procedury – częste prześwietlenia nogi, ciężkie leki p/bólowe, opatrunki, dodatkowo Władek ma zapalenie oskrzeli, tu też potrzebne są leki…

5 sierpień Władek wrócił do domu; druga noga uratowana; na razie musi nauczyć się funkcjonować w nowej sytuacji; opiekuje się nim Danusia oraz Siostry Józefitki

4 wrzesień Władek obecnie przebywa w Domu Miłosierdzia w Brzuchowicach; dziękujemy za okazywaną Władkowi życzliwość, dzięki której jest mu o wiele łatwiej…

,,W imieniu Pana Władysława Skrabka, który od miesiąca jest podopiecznym Domu Miłosierdzia we Lwowie – Brzuchowicach, serdecznie dziękuję za ofiarę. Za otrzymane koszty zakupiliśmy najpotrzebniejsze leki dla Pana Władysława, szczególnie przeciwbólowe, przeciw alergii, na prostatę, na żołądek i jelita, przeciw cukrzycy. Bóg zapłać za pomoc, z modlitwą, s. Justyniana,,

…………………………….

https://fundacjamosinga.zgora.eu/?p=19950

Janina dwa tygodnie temu przyjechała do Kijowa na konsultację onkologiczną; badania nie wykazały komórek rakowych, natomiast nasza podopieczna zachorowała na zapalenie opon mózgowych i pozostała w kijowskim szpitalu. Opiekuje się nią rodzona siostra, która zwróciła się do nas z prośbą o pomoc. Janina musi przyjmować specjalistyczne leki, codziennie wydają ( zapożyczają się ) – ok. 300-400zł. Jeśli ktoś chciałby pomóc tejże Polce, prosimy o wpłaty na konto fundacji z dopiskiem ,,Janina,,

Subkonto 10 czerwiec 100zł / 11 czerwiec 200zł / 12 czerwiec 400zł; środki przekazane / 25 czerwiec 400zł ; środki przekazane / 5 lipiec 100zł; środki przekazane / 6 sierpień 100zł; środki przekazane / 2 wrzesień 100zł; środki przekazane / 9 wrzesień 100zł

Antoni

https://fundacjamosinga.zgora.eu/?p=24513

Antoni obecnie przebywa w Częstochowie. Wykonanie osseintegracji zostało zakwestionowane przez jeden z ośrodków protezowania – zbyt krótkie kikuty, podwójna amputacja, która skróciła maksymalnie kość, itd. Trwają konsultacje w innych ośrodkach protezowania, by wybrać jak najlepszy wariant dla Antoniego. Jest to dla Antka jak i dla nas bardzo trudne, ponieważ jest on całym sobą nastawiony na to, że dzięki protezom będzie chodzić. To ogromna nadzieja dla niego i tylko tą nadzieją żyje. Tak wysokie amputacje niestety zawężają możliwości odpowiedniego zaprotezowania. Wierzymy, że w ciągu najbliższego miesiąca  będzie podjęta ostateczna decyzja, tymczasem przed nami jeszcze kolejne konsultacje… Antoni w międzyczasie uczęszcza na rehabilitację, na basen, leczy zęby ( konieczność przed protezowaniem), a także w miejscu gdzie mieszka – pomaga swoim gospodarzom w pracach przydomowych…

 

Nasze kwietniowe spotkanie z Antonim…

https://photos.app.goo.gl/ed5jByFz1iNpZet57

10 maj pomiar na protezy silikonowe; za ok. 2 tygodnie w gotowych silikonach Antoni będzie pionizowany

11 czerwiec pierwsze przymiarki protez

12 lipiec  Wczoraj Antoni otrzymał protezy, które jeszcze trzeba odpowiednio dopasować i w których musi nauczyć się stać, siadać, chodzić…

27 lipiec Antoni w trakcie rehabilitacji, a ma ją co drugi dzień. Nauka chodzenia w protezach potrwa jakiś czas, ponieważ jest to niezwykle trudny proces. Ostatecznej ceny protez jeszcze nie znamy, ponieważ wciąż konieczne są poprawki…

Dalsza pomoc dla Mariana, Hanny oraz Tani

Zwracamy się z serdeczną prośbą o pomoc dla Mariana Babija z Sambora, Hanny Piekaniec ze Lwowa oraz Tani Murawskiej z Perszotraweńska

https://fundacjamosinga.zgora.eu/?p=5377

Marian od września 2023 kontynuuje naukę w szkole techniczno-zawodowej pod Rzeszowem. Razem z opiekunką zadecydowali, że chłopiec dokończy naukę, tak by końcowy dyplom objął pięć lat. Tak więc jeszcze maj i czerwiec i od września ostatni rok nauki. Opiekunka Mariana nie otrzymuje żadnej pomocy, wszystko musi opłacić sama. Marian troszkę dorabiał latem przy zbiorach owoców, ale to zarobek niewielki. Pomoc – 200-300zł w skali miesiąca byłaby dla nich ogromnym wsparciem ( jest to serdeczna prośba s.Eli). Jeśli ktoś chciałby pomóc Eli i jej wychowankowi, prosimy o wpłaty na konto fundacji z dopiskiem ,,Marian,,

Subkonto 19 kwiecień 300zł; środki przekazano / 20 kwiecień 400zł / 8 maj 600zł / 14 maj 700zł / 20 maj przekazano 300zł; stan subk 400zł / 7 czerwiec 750zł / 24 VI przekazano 300zł; stan subk 450zł / 5 sierpień przekazano 200zł; stan subk 250zł / 13 sierpień 550zł / 2 wrzesień 750zł

 

 

 

hania
hania

https://fundacjamosinga.zgora.eu/?p=20014

P.Hanna wciąż leczy się onkologicznie; bardzo potrzebna jest jej pomoc na wykupienie potrzebnych leków, na opłatę badań i konsultacje w szpitalu. Dziś, w czasie wojny koszty leczenia w skali miesiąca są nieco większe niż wcześniej – 200-250zł. Jeśli ktoś chciałby pomóc naszej podopiecznej, prosimy o wpłaty na konto fundacji z dopiskiem ,, Hanna Piekaniec,,

Subkonto 26 kwiecień 250zł; środki przekazane / 6 maj 100zł / 8 maj 300zł ; środki przekazane / 29 maj 200zł; środki przekazano/ 22 lipiec 300zł; środki przekazano / 2 wrzesień 100zł

 

tania
tania

 

noga
noga

https://fundacjamosinga.zgora.eu/?p=22845

Oto fragment listu s.Laury ( Honoratki ) opiekującej się Tanią: ,,Szczęść Boże. Od 14 lutego do 17 kwietnia Tania była w szpitalu w Zytomierzu z gangreną (zgorzel) na nodze. Palec został odcięty, a gangrena nadal występowała i wycinali ponownie sześć razy, aż kość została drążona. Pózniej przez miesiąc czasu była leczona gangrena by nie poszła dalej. Rana była wielka, a krwi nie było, leczyli to… To leczenie było kosztowne, za jeden miesiąc poszło 12 tysięcy grywni, a leczenie trwało prawie dwa i pół miesiąc. W tej chwili stan nogi jest w złym stanie. Lekaz znowu wzywa do szpitala. Leczenie w domu , opatrunki też kosztują. Tania mówi, że znowu trzeba kupic leki i opatrunki, i to będzie kosztowac trzy, trzy i pół tysiąca grywni.Tania z całego serca dziękuję za każdą pomoc, za dobroć i hojność serca. Ona wraz z mężem znaleźli się w bardzo trudnej sytuacji, w styczniu na wojnie zginął jeden syn, a drugi został mocno poraniony. Żona zostawiła go i wyjechała w świat. Niech wszelkie dobro będzie wynagrodzone stokrotnie. Dziękuję z serca za te zyciodajną pomoc w przeżyciu naszych w potrzebie tu na tych terenach. s. Laura Bagińska,,

12 tys uah to ok. 1230zł; 3500 uah to ok 360zł. Jeśli ktoś chciałby pomóc Tani, prosimy o wpłaty na konto fundacji z dopiskiem ,,Tania,,

Subkonto 10 maj 700zł; środki przekazane / 15 maj 300zł; środki przekazane / 29 maj 200zł / 9 lipiec 550zł; przekazano 300zł; stan subk 250zł; środki przekazano – VIII

Dalsza pomoc dla Danuty i Pawła

Zwracamy się z serdeczną prośbą o dalszą pomoc dla Danuty Pacan ze Lwowa i Pawła Oruskiego z Połonnego.

Danusia kolejny raz zwróciła się z prośbą o pomoc w pokryciu kosztów leków i zastrzyków – leczenie pod kątem kręgosłupa i stawów. Oto fragment jej listu: ,,/.../Nie mam smialosci znow prosic Was o pomoc ale nie mam wyjscia. Zapisano mi leki i zaszczyki Staurum oraz Tambo. Koszt tego jest bardzo wielki gdyby mozna bylo coś trochę pomoc to będe wdzieczna bardzo bo sami wiecie jak teraz u nas jest trudno ze wszystkim/…/,,

Koszt kursu leczenia ok.400zł. Jeśli ktoś chciałby pomóc tejże Polce, prosimy o wpłaty na konto fundacji z dopiskiem ,,Danuta,,

Subkonto: 28 marzec 350zł / środki przekazane / 4 kwiecień 100zł / 8 kwiecień 200zł; środki przekazane / 16 maj 300zł; środki przekazane / 29 maj 200zł / 10 czerwiec 300zł; środki przekazane

8 kwiecień  od Danusi: ,,Witam! Ze slowami wielkiego podzienkowania zwracam sie do wszystkich ofiarodawcow, ludzi dobrego serca ktorzy nam pomagaja! Wielkie Bog zaplac ! Niech Pan Bog wynagrodzi stokrotnie! Wielkie dzieki! ,,

14 maj Danusia nadal się leczy, bardzo prosi o pomoc…

…………………………………………………………………………………………….

Pawła otaczamy stałym wsparciem, przekazując regularnie środki na zakup leku Xarelto. W ostatnim czasie u Pawła znacznie pogorszył się stan zdrowia – serce i stawy. Paweł opisał wszystko dokładnie krok po kroku – w jakiej znalazł się sytuacji i jakie badania/procedury/konsultacje musiał przejść od stycznia do marca. Jest tego sporo, w efekcie zastosowano inne leczenie niż dotąd ( kardiologia ) i jak na razie – ze względu na chorobę żył – wykluczono wymianę stawów kolanowych proponując w zamian zastrzyki i fizjoterapię. Paweł mający najniższą rentę na Ukr i wychowujący sześcioro dzieci znalazł się w bardzo trudnej sytuacji. Jak napisał – ,,zalazl w karte debetową i boje sie myslec co dalej. chcial bym dorobic dodatkowe pieniedzy ale to u nas teraz nierealno, a ja na budowie juz pracowalem kiedys i tam zaczal chorowac. a tylko budowa u nas bierze do pracy.,, Dług Pawła – paragony, rachunki jakie przysłał – wynosi 10659 uah  – ok. 1100zł. Każda pomoc będzie dla tej rodziny nieoceniona. Jeśli ktoś chciałby pomóc Oruskim, prosimy o wpłaty na konto fundacji z dopiskiem ,,Paweł Oruski,,

Subkonto: 28 marzec 200zł /30 marzec 800zł / 2 kwiecień 900zł / środki przekazane /  5 kwiecień 200zł / 8 kwiecień 550zł/ środki przekazane / 5 maj 100zł / 8 maj 450zł; środki przekazane

7 kwiecień   Od Pawła: ,,Chrystus Zmartwychwstał! Bezgranicznie dziękuję fundacji oraz wszystkim dobrodziejom za wszystko, co robicie dla mnie i mojej rodziny. Za to, że zawsze ratujecie nas w najtrudniejszych sytuacjach, za czujne i szczere serca, to jest dla mojej rodziny jakby opieka Anioła Stróża. Dwa tygodnie temu byłem prawie na skraju depresji i w rozpaczy, jednak Zmartwychwstały Pan hojnie pobłogosławił poprzez fundację i dobrodziejów i pozwolił sprawić się z wszystkimi materialnymi problemami jakie były dla mnie bardzo trudne. Dziękuję serdecznie, że fundacja tak operatywnie odpowiedziała na moją prośbę, co pozwoliło zwrócić dług bez odsetek /…/ Niech miłosierny Jezus obficie błogosławi, wciąż pamiętamy o Was w swojej modlitwie. Paweł z rodziną. Chrystus Zmartwychwstał! Prawdziwie Zmartwychwstał!,,

 

 

Transport

Dziś wysłaliśmy na granicę 52 paczki, przeznaczone dla rodaków żyjących m.in. we Lwowie, Stryju, Winnicy, Kijowie, Berdyczowie, Połonnym, Szepetówce, Łanowicach, Hałuszczyńcach, Krasiłowie oraz Zwiahelu. W paczkach pojechała głównie żywność, leki, środki medyczne, artykuły chemiczne, odzież, obuwie, itd. Nasza niedawna podróż na Ukrainę utwierdziła nas jeszcze bardziej w przekonaniu, że każda pomoc kierowana do naszych podopiecznych jest niezwykle ważna. Zimne, nieogrzane mieszkania, galopujące ceny żywności, leków, opłat komunalnych, ogromna korupcja zwłaszcza w medycynie, ale nie tylko – to dzisiejsze realia, mocno przypominające te sprzed wojny, choć dziś w innym, niespokojnym krajobrazie. Wszystkim, którzy wspierają nasze fundacyjne działania – najserdeczniej dziękujemy.

21 marzec paczki dotarły już do Lwowa; zostały też wysłane do podopiecznych poza Lwowem…

,,Dobrego Bozego Wam dnia, nasi dobri ludzie! My wdieczni calym sercem i do łez za Wasza pomoc, w ten czas kiedy nam jest tak cienzko! Wy z nami i tylko Wy, bo my nikomu tu niepotszebni. Dziekujemy za paczku i za wszystko w niej, a najmocniej za leki. My tu kupujemy leki, ale one nie takie, tam kreda w srodku i nie ma rezultatu. Daj Wam Boze zdrowia, wszystkim, kto nas ratuje. Nela,,

,,Podziekowania od Kijowa za paczki i za dopomogu. Nie ostawiajcie nas! prosimy. Nam bardzo wazna wasza pomoc, dziekujemy Bogu za was. Mama, Maria, Witalik peredaja pozdrowienia i podziekowania za wszystkie dary.,,

,,Drogie Ofiarodawcy, skladam serdeczne podziekowanie za otrzymana swiateczna paczke. Dziekuje za Wasz trud, pamiec, serdecznosc. Bardzo dziekuje za propolis, nasiona slonecznika… i za wszystko. Niech Dobry Bog Wam blogoslawi! Serdecznie pozdrawiam.Marta,,

 

,,Witalik odebral u mnie buty i ubrania. Jego slowa: Wielkie dzienki za obuwie! U mnie buty jak u bomrza a ja dostal teraz piekne czerwone buty! Stokratno dziekuje Panstwu za pomoc dla mnie. pozdrawiam i dodaje fotografie Witalika. Julia.,,

** ,,bomż,, – bezdomny, biedny, bez środków do życia / dop fund

 

 

w tłumaczeniu: ,,Pochwalony Jezus Chrystus! Paczka od Was to zawsze ogromna radość! Wielkie dzięki od nas, też za ułożenie wszystkiego w paczce tak, że nic się nie połamało i nie zniszczyło w tej długiej drodze. Dziękuje za mestinon, to moje zycie, moja bezgraniczna wdzięczność Wszystkim, którzy nie są obojętni na moją sytuację. Bez Was nie byłabym w stanie kupić leku. Dziękujemy za Dobro! Weronika z mamą.,,

,,Dziekujemy z serca za posylki. Dzieci rade, znalazly dla siebie kofty i dzhinsy,synowie dziekuja za futbolki i adidasy. Dzieki za jedzenie i kosmetyki.U nas to nierealno kupic wszystko.Bog niech blogoslawi,,

,,Witamy serdecznie,mama bardzo dzienkuje za leki i witaminy.Mnie super podeszli buty,swetry i kurtka.Dziekujemy za te dary i zyczymy dla wszystkich milosci od Jezusa na swieta Paschalne.,,

,,Szczęść Boże, moi berdyczowscy wujkowie Brońcia i Tosio przekazują moc podziekowań za wielkanocną paczkę. To dla nich święto i radość, że z tak daleka płyną te smakołyki. Nie potrafią tego sobie ułożyć, że ktoś nie z rodziny pamięta o nich i z taką czułością składa kolejną paczkę. Dziękuję w ich imieniu i życzę by to dobro, które czynicie wracało do Was wielokrotnie. s.Ola,,

,,Paczka dla mnie to kropla pokoju w spekaną wojną ziemię. Płacze i dziekuje, ze pamietacie.,,

,,Bardzo gorąco dziękuję za paczkę, którą otrzymaliśmy od Was. Przepraszam, ale dopiero dzisiaj zobaczyłam, że wiadomość którą odprawiałam, nie została dostarczona. Jeszcze raz serdecznie dziękuję za dary, oraz życzę miłych i radosnych świąt Wielkanocnych.Irenka i Andrzejek Strubiccy z rodzicami,,

Paczki dotarły także na Białoruś do p.Jadwigi ( odebrała u osoby pomagającej w kontakcie) i do p.Stanisława; paczki zostały przepakowane w Warszawie do małych woreczków, tak by na granicy wszystko, a głównie leki – mogło przejechać dalej…

 

**Serdeczne podziękowania dla Pani Hanny Weiss, która przygotowuje i regularnie wysyła paczki ( z żywnością, lekami, art chemicznymi ) dla naszych podopiecznych