43.Pomóżmy Damiankowi – okulistyka; Krysowice, rejon mościski (lwowskie) – zbiórka zakończona

Ponad roczny Damianek Kordek mieszka we wsi Krysowice, w rejonie mościskim. Chłopczyk cierpi na wrodzoną obustronną kataraktę, widzi bardzo słabo. Rodzice starali się o wykonanie zabiegu w Polsce, jednak brak ubezpieczenia na to nie pozwolił. Następnie skierowano ich do kliniki Fiłatowa w Odessie, gdzie koszt operacji wynosi 25 tys UAH. Rodzice nie dysponowali takimi środkami, nie wiedzieli też w jaki sposób je zdobyć; z zabiegu zrezygnowali. Zaproponowano im – niższa cena – usunięcie gałek ocznych u dziecka. Kordkowie przerażeni wyjechali z Odessy. Poprzez wspólnego znajomego, zwrócili się z prośbą o pomoc do naszej fundacji. Jest szansa na wykonanie zabiegu w Polsce. Chłopiec już na miejscu będzie musiał przejść wszystkie badania – po czym wykonana zostanie operacja. Jej koszty, wraz z pozostałymi koniecznymi badaniami to ok. 8 – 9 tys. złotych. Jeśli ktoś chciałby pomóc rodzicom chłopca w pokryciu kosztów leczenia, prosimy o wpłaty na konto fundacji, z dopiskiem –  ,,Damian Kordek”

Subkonto / Informacje Badania i operacja będą wykonane w Klinice Okulistycznej w Katowicach, po 15-tym września. W przypadku takiej choroby u dziecka – bardzo ważny jest czas. 16-go września, Damianek przeszedł szczęśliwie operację na jednym oczku, następny zabieg planowany jest za dwa tygodnie. Dziękujemy Wszystkim, którzy odpowiedzieli na naszą prośbę, przekazując pomoc materialną, tylko dzięki niej Damianek będzie widział…

23 wrzesieńkoszt operacji jednego oczka, wyniósł 5350zł. Kolejny zabieg odbędzie się 6-go października i koszty będą zbliżone. Do tej pory na leczenie Damianka wpłynęło 7130 zł. 2 tys zł zadeklarowało Stowarzyszenie,,Expatria,, z Warszawy. Brakującą kwotę pokryjemy ze środków własnych fundacji. Dziękujemy Wszystkim Darczyńcom za Pomoc, dzięki której Damianek może być hospitalizowany w Polsce. 7go października Damianek przeszedł udaną operację drugiego oczka; w najbliższych dniach wróci z rodzicami do Krysowic

12 grudnia br Damianek w Klinice na Ceglanej przeszedł wizytę kontrolną i usunięto szwy. Koszt – 1300zł – rodzice większą część kwoty – 800zł zapłacili ze środków własnych, resztę opłaciła fundacja. Następna wizyta kontrolna przewidziana jest na wiosnę. Zwracamy się o pomoc w zebraniu środków, potrzebnych na kolejne konsultacje okulistyczne w Polsce

Damianek po operacji jednego oczka – wrzesień 2014

42.Uratujmy Nazara, Szepetówka (chmielnickie) – rehabilitacja – zbiórka zakończona

 

8-letni Nazar Bulicz mieszka w Szepetówce ( pochodzenie polskie po ojcu). Chłopiec po ukończeniu drugiej klasy wyjechał do rodziny, na wieś. Podczas pomocy w pracach na terenie gospodarstwa, dziecko wszystkiego ciekawe, weszło do warsztatu, gdzie składowane są deski. Jedna z nich spadła na chłopca, gniotąc mu klatkę piersiową. Serce Nazara nie pracowało przeszło pół godziny, a kiedy babcia znalazła wnuka, był w stanie śmierci klinicznej. W szpitalu przywrócono pracę serca na 5-7 minut,
chłopiec sam zaczął oddychać 14-go lipca. Do tego czasu był w komie. Lekarze dali rodzicom do zrozumienia, że zrobili wszystko, co mogli i dziecka nie uratują. Sugerowali wypis ze szpitala. Niezasobna rodzina – jak zawsze w takich sytuacjach na Ukrainie, zapożyczyła się, by zapłacić za dalszy pobyt Nazara w szpitalu. Sami szukają możliwości ratunku dla syna. W obwodzie szepetowskim brakuje specjalistów, neurochirurg z Kijowa zgodził się przyjechać do dziecka za kwotę 13 tys hrywni, czyli 3500
zł, za samą tylko konsultację. Dzięki zdecydowanej postawie rodziców, całodobowym czuwaniu przy dziecku i rehabilitowaniu na własną rękę, dziś Nazar otwiera oczy, reaguje na zimno, a także powoli zaczyna pić – przez rurkę. Prawdopodobnie wyrok lekarzy jest jedynie zasłoną dla braku wiedzy i kwalifikacji. Dziecku potrzebna jest dobra i profesjonalna rehabilitacja, być może w Polsce, na to jednak potrzebne są niemałe środki. Jeśli ktoś chciałby pomóc chłopcu, prosimy o wpłaty na konto fundacji z
dopiskiem – ,,Nazar Bulicz”

17 wrzesień, list z Szepetówki:,, I rodzice, starsi chlopcy robią wszystko by pomóc wstać małemu Nazarku.Tylko dzisiaj zmogłam wpaść do nich. Postaram się pomóc im z wizami –jakby udało się im wyjechać na rehabilitację do Polski.
Tego opisać nie da się……..To trzeba widzieć………oczy nieruchomego Nazarka. Jak usłyszeł mój głos – powolutko oczki zwrucił na mnie i tak długo patrzył, słuchając co mówie do niego. Wielkich dwie oliwki patrzyli nie mrugnął na mnie ( chociaż oczki ma napewno zielone, ale tego koloru nie widać bo środek oka zakrywał je). Byli rodzice w Stanisławowie na rehabilitacji, i znów w reanimacji, i teraz w domu,,

Plany nasze powiodły się i będąc w Szepetówce, 1-go października, odwiedziliśmy rodzinę Buliczów. Rodzice – Hala i Jan – serdecznie dziękują Wszystkim, którzy przekazali pomoc na leczenie chłopca. Nazarka spotkaliśmy z mamą przed domem – na wózku inwalidzkim. Chłopiec jest w bardzo ciężkim stanie, nie rusza się, nie mówi, ale jest wielka nadzieja, że mózg zregeneruje się choć w części. Rodzice robią wszystko, by Nazar wrócił do zdrowia.  Lekarze ukraińscy pomóc nie potrafią. Do tej pory Buliczowie zapłacili lekarzom na Ukrainie przeszło 50 tys hrywni – ok. 13 tys zł. Będziemy starać się, by dziecko jak najszybciej mogło wyjechać na rehabilitację do Polski.

**Warszawskie Stowarzyszenie ,,Expatria,, zajmuje się organizacją turnusu rehabilitacyjnego, który przewidziany jest na styczeń 2015 – w Centrum Zdrowia Dziecka w Miedzeszynie pod Warszawą. Koszt turnusu – 9000 zł. Zbiórkę kontynuujemy

Informacje: 19 styczeń 2015 – Nazar rozpoczął rehabilitację i leczenie w Polsce. Masaże, rehabilitacja oraz zabiegi wodne – to jedynie procedury wspomagające / 4 luty – już dziś wiemy, że Nazara czeka zabieg Fibrotomii – jest to przecięcie włókna mięśniowego w celu zmniejszenia lub zniwelowania przykurczów oraz dolegliwości bólowych. W Polsce Fibrotomia metodą Ulzibata, wykonywana jest w Krakowie. Drugi zabieg, konieczny dla Nazara to Gastrostomia, polegająca na otwarciu jamy brzusznej i umieszczeniu w otworze drenu – konieczne, by dziecko mogło być karmione. Cena gastrostomii w Polsce – 2800zł. Do tej pory fundacja pokryła koszty leczenia Nazara w Stanisławowie – 1 tys złotych. Partycypacja w kosztach badań i rehabilitacji w Miedzeszynie – 2500zł – ostateczny koszt turnusu nie jest jeszcze znany. Pokrywamy również koszty przejazdu Buliczów z Szepetówki do Warszawy i odwrotnie oraz koszty pobytu jednego z rodziców. Buliczowe nie byliby w stanie sami opłacić wyżej wymienionych. O ostatecznych kosztach czekających zabiegów – poinformujemy.


peg3 kwiecień przy końcu marca Nazar przeszedł gastrostomię w Kijowie, jednak nie założono pega, a kateter Peccera nr 24 Fr. Klinika w Kijowie nie miała w danym momencie odpowiedniego pega!, ten który proponowała był produkcji polskiej i kosztował kilka razy drożej niż w Polsce. Rodzice zdecydowali się na kateter, peg ma być założony jak najszybciej – w kwietniu. Kateter i pobyt w szpitalu był prawie bezpłatny, rodzice zapłacili jedynie 1000 UAH za leki – koszty pokryje fundacja. Fundacja kupi również potrzebny peg – kosztów jeszcze nie znamy. Nazarowi wciąż potrzebna jest Depakina, Sirdalud i Quanil.

22 kwiecień – wczoraj wysłaliśmy peg; cena 2 sztuk – tylko tak urządzenie jest sprzedawane – 1200zł. Po kilku miesiącach peg będzie wymieniony. Przekazaliśmy również oliwki do masażu oraz Sirdalud [lek p/spastyce]

11 maj 2016 – wciąż wspieramy Nazara lekami, środkami medycznymi oraz materialnymi; w Szepetówce do chłopca przychodzi masażysta – dwa razy w tygodniu; lekarze polscy, z którymi kontaktujemy się w temacie Nazara – rekomendują turnus rehabilitacyjny – rehabilitacja kompleksowa, w tym tak ważne dla chłopca zabiegi wodne, itd;

Subkonto 9 sierpień 2016 250zł 5 październik 850zł  /24 październik 1050zł, środki z subkonta przekazujemy do Szepetowki; Nazar z rodzicami przy końcu miesiąca jedzie do Truskawca na rehabilitację /16 listopad  200zł / 10 grudzień środki przekazane do Szepetówki – rehabilitacja, masaże, zakup leku Sirdalud

Serdecznie dziękujemy Wszystkim, którzy przekazali pomoc na rehabilitację Nazara -zebrana kwota wystarczyła na pokrycie kosztów pobytu dziecka w Truskawcu /Nazar otrzymał zniżkę, stąd rodzice zapłacili mniej/

Czerwiec 2019 – zwracamy się z serdeczną prośbą o dalszą pomoc dla Nazara. 13-letni Nazar cały czas jest karmiony poprzez specjalną sondę – jest to Peg Kangaroo, który co jakiś czas musi być wymieniany. Ostatnio fundacja pomogła w zakupie tychże sond w 2016r. Od tego czasu rodzice w miarę możliwości kupowali pegi we własnym zakresie. Ponieważ ostatnio doszły dodatkowe procedury rehabilitacyjne/lecznicze w Kijowie – Bulicze zwrócili się z prośbą o pomoc w zakupie dwóch ww sond. Ich koszt w tej chwili to blisko 600zł za dwie sztuki – jest to ok. 4200 uah – suma dla nich bardzo wielka. Nazar codziennie ma godzinny masaż, przyjmuje też na stałe leki, m.in. sirdalud, leki p/epilepsji, potrzebne są pampersy, itp; co jakiś czas musi być hospitalizowany – a wszystko to jest pełnopłatne.

25 czerwiec – 100zł / 26 czerwiec 140zł  / 1 lipiec 290zł / 11 lipiec 390zł / 15 lipiec 420zł / 18 lipiec cena dwóch zakupionych pegów – 470,90zł  /zniżka w sklepie medycznym /

26 lipiec Nazarek i pegi) Serdecznie dziękujemy za Pomoc przekazaną dla Nazara

All-focus