173. Pomoc dla Romka – ortopedia; Nowosiółki [lwowskie] – zbiórka zakończona

romek z siostrą natalią

 

Zwracamy się z  serdeczną prośbą o pomoc dla 17-letniego Romka Cymbałko z Nowosiółek. Roman uczy się w Złoczowie w drugiej klasie Liceum Agrotechnicznego; drogę w obie strony pokonuje na motorze. 15 października – wieczór – Romek wracając do domu uległ poważnemu wypadkowi. Kilka kilometrów od wioski nie zauważył  jadącej, nieoświetlonej furmanki  i skręcając w boczną drogę do domu, wjechał w drewniany wóz. /Wszelkiego rodzaju nieoznakowane, niewidoczne fury, furmanki, ciągniki –  są zmorą podmiejskich, ukraińskich dróg, często czarnych; kilkakrotnie udało nam się wyminąć w ostatniej sekundzie podobne cuda; poza miastem jeżdżą tak również rowerzyści, jak mówią – ,,na słuch,,/. Romek został przewieziony do szpitala we Lwowie, rtg wykazało wielokrotne złamanie kości z przemieszczeniem – prawa noga i prawa ręka. Natychmiast wykonano operację zatrzymującą krwotok wewnętrzny, a także osteosyntezę – czyli złączenie kości przy pomocy implantów. W najbliższym czasie Romka czekają kolejne operacje składania kości, które są mocno pogruchotane. Być może Romek będzie musiał być przetransportowany do Polski, ponieważ lekarze we Lwowie nie ze wszystkim są w stanie sobie poradzić. Do dziś poniesione – i nie w całości opłacone koszty to 24 tys uah – ok. 4 tys zł. Codziennie dochodzą nowe. Rodzice zwracają się z wielką prośbą o pomoc; są to dla nich kwoty kosmiczne. Cymbałki są  podopiecznymi fundacji od kilku lat; warunki ich życia są nielekkie, o czym mogliśmy przekonać się osobiście. Utrzymują się głównie z gospodarki. Jeśli ktoś chciałby pomóc Romkowi, prosimy o wpłaty na konto fundacji z dopiskiem ,,Romek Cymbałko,,

Subkonto 28 październik 2019 650zł / 29 październik 750zł / 31 październik środki zostaną przekazane do Rzeszowa po otrzymaniu danych do przelewu / 4 listopad 1050zł / 5 listopad środki w całości przekazane na grzecznościowe konto krajowe / 26 listopad 30zł / 28 listopad 80zł / 10 grudzień 280zł / 13 grudzień 310zł / 7 styczeń 2020 340zł / 21 luty środki przekazane do Nowosiółek

Informacje 25 październik – w najbliższych dniach Romek zostanie przewieziony do szpitala w Toruniu; koszty leczenia w Polsce  nie są jeszcze znane / 30 październik w temacie Romka kontaktujemy się mailowo z ciocią chłopca; dziś napisała Dnia 30 października 2019 06:34 Anna Broslavska </adres mailowy/> napisał(a):,, Pani Moniko, jutro jedziemy do Rzeszowa, tam udalo sie z miejscem w szpitalu. nadsyłam niektóre rachunki z aptek i prosiła bym serdecznie, jeśli jest to możliwe o przekazanie kosztów zebranych, bo rodzice w rozpaczy, brakuje im pieniędzy, a jeszcze droga do Polski i operacja, niewiadomo ile to będzie kosztowało. Bardzo prosimy o pomoc,,

5 listopad Romek od kilku dni znajduje się w szpitalu rzeszowskim; jest tutaj z mamą i ciocią; czeka na operację 6 listopad operacja zaplanowana jest na 7go listopada

8 listopad rodzice Romka przekazują najserdeczniejsze podziękowanie za przekazaną pomoc materialną !

13 listopad wczoraj Romek miał drugą operację na nodze

9 grudzień   ciocia Romka napisała – Dnia 6 grudnia 2019 09:54 Anna Broslavska </adres mailowy/> napisał(a),,Dzień dobry. Roman znajduje się jeszcze w szpitalu w Rzeszowie, we środę miał operacje już piątą, zdjęli mu aparat z reki i było wyjawiono jeszcze jedno złamanie kolo dużego palca, no to jeszcze kilka dni antybiotyki i t.d. Co do nogi, to pomalutku wstaje z łózka z pomocą matki i z chodzikiem porusza się po sali, ale na chora nogę nie staje. Jest jeszcze bardzo slaby, bo antybiotykoterapia zrobiła swoja sprawę. Na razie niewiadomo ile czasu zostanie w szpitalu. Pozdrawiamy serdecznie,,

 

Pan Kazimierz – prośba o dalszą pomoc – zbiórka zakończona

https://fundacjamosinga.zgora.eu/?p=14348

Podczas naszego pobytu we Lwowie poznaliśmy osobiście pana Kazimierza i jego żonę Lidię. Na miejscu poznaliśmy szczegóły – aby wykonać bezpiecznie zabieg zaćmy, wskazana jest regeneracja oka, która polega na przyjmowaniu kilku rodzajów kropli do oczu oraz zastrzykach w oko. Nasz podopieczny otrzymał już pierwszy zastrzyk /koszt 3,5 tys uah – ok. 550zł/, kolejne badanie – 9go października wykaże czy będzie konieczny jeszcze jeden zastrzyk. Na miejscu dowiedzieliśmy się również, że pan Kazimierz choruje onkologicznie /urologia/ i przyjmuje różne preparaty, głównie zagraniczne; póki co pozwala to uniknąć operacji. Pani Lidia również choruje onkologicznie, jednak z wielkim oddaniem opiekuje się mężem, pilnuje wszystkich terminów, wizyt, stara się zdobywać leki np w Polsce. Środki, jakie fundacja przekazała panu Kazimierzowi we wrześniu – 1550zł – w części zostały wykorzystane na okulistykę, a pozostała część została wykorzystana na zakup leków urologicznych  i w części na spłatę długu za kupione wcześniej lekarstwa onkologiczne. Mejtowie są w dramatycznej sytuacji. Podczas naszych odwiedzin pan Kazimierz z ogromną nieśmiałością powiedział, że część środków wykorzystał właśnie na onkologię, bo był już zupełnie bez pieniędzy, a preparaty musi przyjmować regularnie i są one bardzo drogie. Koszt miesięcznej kuracji przekracza znacznie jego emeryturę. Zwracamy się więc z serdeczną prośbą o dalszą pomoc dla pana Kazimierza. Priorytetem są leki onkologiczne, które są co jakiś czas zmieniane, zależnie od reakcji organizmu. Koszt potrzebnych lekarstw w skali miesiąca nie spada poniżej 2500 uah – to jest ponad 400zł. O dalszym leczeniu okulistycznym zadecydują najbliższe dni …

Paragony – okulistyka i onkologia – wpis główny

Subkonto 7 październik 2019 200zł / 10 październik 400zł / 11 październik 600zł / 30 październik 700zł / 4 listopad 250zł przekazane do Lwowa; stan subkonta – 450zł / 25 listopad 650zł / 26 listopad na prośbę p.Kazimierza środki w całości przekazane do Lwowa na pokrycie kosztów leku / onkologia – Zoladex / 2 grudzień 100zł / 27 grudzień 200zł / 23 styczeń 2020 środki przekazane do Lwowa / Subkonto aktualizowane – wpis główny

Informacje 10 październik – okulista – zastrzyk dobrze zadziałał na oko, kolejna wizyta – 26 listopad / 20 październik p.Kazimierz jeszcze korzysta z preparatów / onkologia / kupionych we wrześniu

4 grudzień niżej – paragon – zastrzyk /onkologia/; koszt leku i wysyłki – 3654 uah – 609zł; kolejna wizyta okulistyczna – styczeń 2020

15 październik 2020 Pan Kazimierz zmarł 10-go X

172. Pomoc dla Jany – onkologia; Lubar [żytomierskie] – zbiórka zakończona

jana z anastazją

 

Zwracamy się z serdeczną prośbą o pomoc dla 25-letniej Jany Bielińskiej z ziemi żytomierskiej. W maju br u Jany wykryto raka piersi. Chora przeszła już pięć kursów chemii. Ponieważ preparaty stosowane w szpitalu są bardzo wyniszczające i nie dają żadnej gwarancji /opinia lekarza/ – Jana stara się każdorazowo o leki zagraniczne. Koszt jednego kursu chemii to 16 000 uah – ok. 2670 zł plus dodatki 4200 uah – ok. 700zł czyli w sumie ok. 20 200 uah –  ponad 3300 zł – jeden kurs. Po chemioterapii Jana czuje się dobrze, nie przerwała pracy, może opiekować się 4-letnią córeczką Anastazją. Jej miesięczna pensja to 4 tys uah-ponad 600zł /pracuje w sklepie/. Najbliższy kurs chemii zaplanowany jest na 9go października w Żytomierzu. Jana by móc się leczyć – zapożyczyła się u znajomych, wzięła także kredyt w banku. Każde wsparcie będzie dla chorej bezcenne. Jeśli ktoś chciałby pomóc Polce z Lubara , prosimy o wpłaty na konto fundacji z dopiskiem ,,Jana Bielińska,,

 

Subkonto 7 październik 2019 250zł / 8 październik 400zł / 10 październik 500zł / 11 październik 550zł / 14 październik 3370zł  środki pozostawione na kolejne badanie za 3 tygodnie / 26 listopad 3420zł / 9 grudzień 3920zł / 13 grudzień 3970zł / 23 grudzień 3990zł / 7 styczeń 2020 4040zł / 28 luty środki w całości przekazane do Lubara – na prośbę Jany / badania 11 marzec 50zł / 23 marzec środki przepisane – Rusłana Pradeus

Informacje 10 październik kurs chemii zaplanowany na 9go paźdz, przeniesiony na 16go paźdz / 15 październik Józefitka – s.Greta – pomagająca w kontakcie z podopieczną /Jana nie ma internetu / przekazała Janie informację o środkach na subkoncie i napisała – Dnia 15 października 2019 12:34 Сестри Св.Йосипа </adres mailowy/> napisał(a) /…/teraz Jana ma chemiję i za 21 dni będzie miała badania, po których będzie wiadomo czy będzie 7 chemija, czy odrazu napromieniowanie, a póżniej 2 operacji : 1 usunięcie piersi, a druga usunięcie wewnęcznych narządow.Jeżeli będzie chemja to
potrzebne finansy na nią i na operacje. Każda będzie kosztować ok.
30000grn. Jana jeszcze powie mi, czy koszty o ktorych pani pisze, nie zostawimy na dalsze, na operacje.Napisze jak tylko bede wiedziala. Bardzo dziękujemy za wszystko, pozdrawiamy,,
kolejny mail –,,/…/
Dzisiaj Jana pojechała do szpitala,rozmawiałam z nią chwileczkę, jest wzrószona do łez za takie zaangażowanie w jej sytuację, bardzo dziękuje, mówi, że z pieniążkami poczekamy do badań za 21 dni.,,

16 październik – wypis/kurs chemii

29 listopad informacja z Lubara Dnia 28 listopada 2019 08:34 Сестри Св.Йосипа </adres mailowy/> napisał(a): /…/już skontaktowałam się z Janą, wczoraj była w szpitalu w żytomierzu, badania pokazały że guz prawie zniknął, został obrzęk. Proponują odrazu operację, ale Jana znalazła lekarza w Kijowie, który leczy choroby nowotworowe ziołami. Mówi że chce  spróbować,poddać się temu leczeniu, więc  zdecydowała powstrzymać się od operacji, przynajmniej na 2 miesiąca.  To leczenie nie aż tak kosztowne, w miesiąc wynosi  ok.4000grn, więc chce pieniążki od fudacji  na leczenie, narazie zatrzymać w fundacji. Bardzo dziękujemy za wszystko, prosimy o modlitwę, może naprawdę uda się uniknąć operacji. Pozdrawiamy,,

Dnia 8 stycznia 2020 17:26 Сестри Св.Йосипа </adres mailowy/> napisał(a):,,Sczęść Boże, dzisiaj rozmawiałam z .Janą,dalej ma leczenie pod kierownictwem tamtego lekarza z Kijowa, za dwa miesiąca będzie miała kolejne badania,  na razie wstrzymuje się od operacji, chyba  badania wykażą że nowotwór zacznie się odnawiać. Za ten czas, od ostatniej chemji wydała na leczenie i badania ok.7000grn. Prosi,by pieniazki jeszcze były na rachunku. Mamy nadzieje,że może się uda uniknąć operacji, ale chyba to jest 50\50… Dziękujemy za wszystko, niech dobry Bóg wynagradza stokrotnie, pozdrawiamy serdecznie. s.Greta,,

28 luty na prośbę Jany środki z subkonta przekazujemy do Lubara; na początku marca ma przejść szereg specjalistycznych i szczegółowych badań w prywatnej klinice; ich wyniki zadecydują o dalszym leczeniu

10 marzec paragony na otrzymane koszty na kwotę 36 300uah – ok. 6050zł –wstępnie już wiadomo, że operacja jest nieunikniona; jej koszt – 200 000 uah

23 marzec Jana zmarła 21  marca

Dnia 21 marca 2020 20:09 Сестри Св.Йосипа </adres mailowy/> napisał(a):Szczęść Boże, dzisiaj Pan zabrał Bielińska Jane do siebie. Odeszła do wieczności po południu. Dziękujemy serdecznie za wszelką pomoc, prosimy o modlitwę. Dnia 23 marca 2020 10:01 Сестри Св.Йосипа </adres mailowy/> napisał(a): ,,/…/ już trochę wiadomości, dzisiaj pogrzeb Jany, okazało się że Jana pojechała do Kijowa na leczenie w czwartek, podano jej ten lek Gerceptyn, ale tak jak u niej nie było piniędzy aby zostać na dobę w szpitalu dla obserwacji, pojechała do domu, po powrocie w nocy zmarła w domu, nie wytrzymało serce. Wszystcy w ogromnym przeżyciu mama, brat, mąż. Tatuś jest równierz chory- leżący. Mową,że Nastunia płakała i mówiła jak ja będę żyć bez mamy /…/,,

akt zgonu
akt zgonu