https://fundacjamosinga.zgora.eu/?p=6922#comments

Z prośbą do fundacji o dalszą pomoc zwrócił się nasz podopieczny z ziemi żytomierskiej – Walery Gruziński. Walery,  27go lipca zakończył kolejny kurs chemii. Koszt kursu – 63500uah – ok. 9 tys zł. Na opłacenie leczenia rodzina wykorzystała środki zebrane na dalszą naukę córki. Kolejny kurs Walery przejdzie w połowie sierpnia. Koszt potrzebnych preparatów – taki sam. Rodzina jest bezradna, będzie wdzięczna za każdą pomoc. Niżej  – skierowanie do szpitala oraz nazwy potrzebnych preparatów

6 sierpień 2018 210 zł / 8 sierpień 310 zł / 13 sierpień środki przekazane do Olewska / 24 sierpień 500 zł / 29 sierpień środki przekazane do Olewska / 31 lipiec 2019 100zł / 9 sierpień środki przekazane do Olewska / 1 wrzesień 100zł / 13 wrzesień środki przekazane do Olewska / 30 wrzesień 100zł / 30 październik 200zł / 4 listopad środki przekazane do Olewska

14 wrzesień 2018 Walery bardzo serdecznie dziękuje za okazaną mu życzliwość i wsparcie; jest po dwóch kursach chemii, za dwa tygodnie – po wykonanych badaniach – będzie wiadomo co dalej z leczeniem

28 wrzesień 2018 podczas konsultacji w Żytomierzu / niżej wypis / lekarz zadecydował o dalszym kursie chemii – za trzy tygodnie; koszt w dzisiejszym kursie – ok. 7600zł; Walerego wspiera rodzina, także parafianie z kościoła w Olewsku, jednak przy tak ogromnych kosztach leczenia – każda pomoc będzie dla niego bezcenna

12 luty 2019 wciąż potrzebna jest dalsza pomoc dla Walerego ; Walery używa podkłady urologiczne, a także potrzebne do nich bandaże; cały czas jest pod opieką lekarza – płatne konsultacje; renta Walerego – 2 tys uah – ok. 270 zł; wydatki w skali miesiąca często tę sumę przekraczają; wspiera go siostra, ale jest to pomoc niewystarczająca

gruzinski, wypis wrzesien

Wrzesień 2019 – fragment przetłumaczonego listu siostry Walerego, która opiekuje się  bratem – ,, Witamy. Walery już leży, nie wychodzi z domu, pomaleńku tylko wstaje pochodzić po pokoju. Dajemy mu zastrzyki p/bólowe – sibazon i tramadol, na dobę – 6 ampułek. Apetyt ma, ale nie zawsze. Schudł. Dobrodziejom serdecznie dziękujemy, że w tej tak trudnej dla nas sytuacji pamiętają o Walerym. Dla nas to niezwykle ważne. Bóg zapłać!,,

26 listopad otrzymaliśmy informację od siostry Walerego, że nasz podopieczny przegrał walkę z chorobą. Siostra i córka Walerego bardzo serdecznie dziękują Wszystkim Ofiarodawcom, którzy w tym trudnym dla nich czasie okazali Waleremu tak wiele dobra, współczucia i zrozumienia.