Lipiec 2018 rok – nasz kontakt z lwowskim domem starców sięga roku 2007. Na początku był on sporadyczny, a od 2011 roku jest bardziej systematyczny. W 2011 na Majorówce / dzielnica, gdzie znajduje się ds / zamieszkała jedna z naszych pierwszych lwowskich podopiecznych – Emilia Gorodecka / rocznik 1928 /. Polka po obojgu rodzicach, pochodząca z Pnikuta, całe życie przepracowała jako dozorczyni. Dorobek jej życia to ciasna, wilgotna suterena w centrum Lwowa. Dwa ciemne pomieszczenia bez żadnych wygód. Pani Mila nie miała swoich dzieci. W suterenie zamieszkała siostrzenica Mili, razem z psychicznie chorym synem. Coraz trudniejsza sytuacja w domu / agresywny, silny młody mężczyzna / zmusiły panią Milę do opuszczenia sutereny i zamieszkania w ds. Tam poznaliśmy innych Polaków – m.in. Bartka Rudkiewicza, Piotra Pasternaka oraz Walę Panczenko. Bartek Rudkiewicz /rocznik 1933 / – wszechstronnie wykształcony, erudyta, doskonale znający i kochający / literaturę polską, w minimalnym tylko stopniu posługujący się j.ukraińskim. W ds czuł się bardzo samotny i wyobcowany, ale zawsze kiedy odwiedzaliśmy Bartka – jego radość była bezgraniczna. Uwielbiał żartować i wspominać dawny / polski / Lwów. Piotr Pasternak / rocznik 1966 / – Polak pochodzący z Bóbrki, od urodzenia widzi tylko w 3%, cierpi na epilepsję. Uczył się w szkole dla niewidomych, po jej ukończeniu kilkanaście lat pracował.Gdy zmarła mama Piotra, nie mając innej rodziny musiał zamieszkać w ds. Wala Panczenko – Polka, która w wieku trzech lat straciła wzrok. W wyniku rodzinnej awantury, dziecko zotało wyrzucone z balkonu. Wielokrotnie operowana głowa i całkowita utrata wzroku. Wala skończyła szkołę dla niewidomych, wyszła za mąż. Córka Wali dziś mieszka w Rosji i nie utrzymuje kontaktu z matką. Dom starców to ogromny kompleks, składający się z kilku korpusów. Długie, ciemne korytarze, zapach lizolu i pensjonariusze od najmłodszych – dwudziestoletnich po osoby blisko stuletnie. Mieszkańcy to m.in. osoby niewidome, niepełnosprawne / amputowane nogi, porażenie mózgowe, heine medina, itp /, poruszające się samodzielnie, na wózkach, z chodzikami, o kulach. W większości zostawieni sami sobie. Trudna codzienność, skromne (wręcz głodowe) posiłki, samotność, wydzielone 200 hrywni – ok.70 zł z renty na zakup leków, środków chemicznych czy lepszej żywności. W paczkach naszym podopiecznym staramy się przekazywać najpotrzebniejsze rzeczy – głównie żywność, leki, środki czystości, odzież i inne. Jeśli ktoś chciałby pomóc podopiecznym z Majorówki, prosimy o wpłaty na konto fundacji, z dopiskiem – ,,Dom Starców”
Subkonto 14 październik 2013 – 60zł 17 grudzień – 140zł 12 styczeń 2014 – 170zł 19 luty – niewidomej Wali przekazaliśmy kuchenkę 2-palnikową – koszt 79zł oraz leki – zastrzyki i maści, także żywność; żywność przekazaliśmy również Bartkowi Rutkiewiczowi; na subkoncie jest 70zł 8 październik 220 zł 14 listopad 290 zł 23 listopad 315 zł 30 listopad 340 zł 3 grudzień w transporcie świątecznym wysłaliśmy paczkę – żywność, leki /p-bólowe, osłonowe, witaminy, maści/ ciepła odzież, środki czystości, kosmetyki dla Wali Panczenko; koszt – 153 zł; na subkoncie zostaje 187 zł 5 styczeń 2018 612 zł 9 styczeń 2018 do Lwowa przekazujemy 30 zł – na tabliczkę z polskim napisem na grobie śp Bartka Rutkiewicza / wykonaniem tabliczki zajęła się Stasia Nowosad/ oraz 120 zł na szafkę – komodę z szufladami dla Vali Panczenko; Vala rzeczy przechowuje w workach pod łóżkiem; stan subkonta – 462 zł 31 styczeń 100 zł przekazane na codzienne potrzeby dla Vali Panczenko; na subkoncie jest 362 zł 7 marzec 487 zł 12 marzec transport – środki wykorzystane 113 zł – żywność, chemia – mydła, szampon, krem oraz leki / maści, p/bólowe, pantoprazol, wapno / – 77 zł – paczki dla Wali Panczenko; stan subkonta – 297 zł 15 maj stan subkonta 233,75 zł – 63,25 zł – koszt leków osłonowych i p/bólowych czerwiec 258,75 zł 10 lipiec 110 zł poduszka elektryczna dla Wali, żywność dla niej – 72 zł oraz leki p/bólowe i maści – 43,5 zł/ transport czerwcowy /; stan subkonta 33,25 zł / 27 lipiec stan subkonta – 60 zł / 28 sierpień – 85 zł / 26 październik 110 zł / 26 listopad 135 zł / 8 grudzień 67 zł wykorzystane na środki czystości oraz kosmetyki – dodatki do paczki świątecznej Vali Panczenko; stan subkonta – 68zł / 20 grudzień 93 zł / 25 styczeń 2019 118 zł / 2 luty 100 zł przekazane Wali Panczenko we Lwowie / 25 luty – 43 zł / 25 marzec 68 zł / 24 kwiecień 93 zł / 22 maj 118zł / 10 czerwiec 318zł/ 21 czerwiec 343 zł / 22 lipiec 368zł / 20 sierpień 393zł / 16 wrzesień 145 zł wykorzystane na żywność / środki kosmetyczne – transport wrześniowy; paczka; stan subkonta – 248 zł / 22 wrzesień 273zł / 1 październik 100zł przekazane Wali Panczenko – bezpośrednio; stan subkonta 173zł / 21 październik 198 zł / 20 listopad 223zł / 13 grudzień 253zł / 10 styczeń 2020 283zł / 3 luty 150zł przekazane Wali Panczenko; stan subkonta – 133zł / 10 luty 163zł / 15 kwiecień 233zł / 12 maj 263zł / 12 czerwiec 293zł; środki przekazane
Luty 2017 -Ze środków przekazanych na rzecz podopiecznych ds, kupiliśmy mikrofalówkę dla Wali / cena ok. 190zł / Było to jej wielkie marzenie… Serdeczne podziękowanie od Wali za kuchenkę, za przekazywaną żywność, leki, itp…
31 styczeń 2018- niżej nowa szafka w pokoju Vali, za którą nasza podopieczna bardzo serdecznie dziękuje ! także poduszka – przekazana w transporcie czerwcowym
Informacje – 29-go lipca 2014 roku, zmarła Emilia Gorodecka. 7go lipca 2017 roku zmarł Bartłomiej Rudkiewicz
Pan Bartek Rutkiewicz 7 lipca 2017 roku w domu starców zmarł Bartek Rutkiewicz. Naszych podopiecznych przyszliśmy odwiedzić 6go, pan Bartek był już w agonii. Samotny w pięciopiętrowym budynku. Dzień niezwykle upalny i duszny, pan Bartek rozpalony bez odbrobiny wody, bez zainteresowania ze strony personelu, nie mówiąc o pielęgniarce czy lekarzu. Poza potrzebami cielesnymi – w takim momencie – udało nam się /wakacje/ znaleźć księdza, który przyjechał z ostatnim namaszczeniem. Była również obecna Stasia Nowosad, opiekująca się od kilku lat Bartkiem. Potem próby odnalezienia grobu ojca pana Bartka na Janowskim – wspominał, że chciałby być pochowany z rodziną, co bez żadnych dokumentów okazało się niemożliwe. Pogrzeb więc na Zbierance. Wcześniej kaplica na terenie ds, niczym kaplicy nieprzypominająca, najprostsza trumna ze sklejki, pod głową trociny. Pożegnanie z księdzem z parafii św.Antoniego i grupą przyjaciół. Pogrzeb na cmentarzu w Brzuchowicach – słynnej Zbierance – miejscu zaniedbanym i zarośniętym chaszczami, ale tam miejsca są bezpłatne … Pan Bartek był wielkim patriotą, znającym doskonale literaturę i historię polską, posługiwał się piękną polszczyzną i w niewielkim tylko zakresie znał j.ukraińki. W domu starców spędził ponad 10 lat – trudnych niezwykle, ale wszystko przyjmował z pokorą i pogodą ducha…