246. Pomoc dla Bogdana; Szepetówka [chmielnickie]

Zwracamy się z serdeczną prośbą o pomoc dla Bogdana Dzidkowskiego ( rocznik 2022, pochodzenie polskie po obojgu rodzicach ). Oto fragment listu Marii, mamy chłopczyka ,,/…/ Zwracam sie do ludzi dobrej woli o pomoc dla naszego syna. Bogdanczyk urodzil sie za wczesnie, z wielu wadami.Czeka nas operacja peresadki watroby, ale nim to bendzie, dziecko caly czas jest leczone w Kijowie. Potszebno poprawic prace serca i stale jest pod kontrolą na hepatologiji. Od serca proszę o pomoc dla nas. Dwojka moich dzieci z pierwszego slubu umarla, prosze o pomoc dla Bogdanka./…/,,

Bogdana czeka przeszczep wątroby; obecnie raz w miesiącu jadą do Kijowa ( hospitalizacja – tydzień/10 dni ) – oddział kardiologii i hepatologii – by wzmocnić, przygotować dziecko do operacji. Każdorazowo rodzice muszą zapłacić ok. 10 tys uah – ok. 1450zł – leczenie/leki/pobyt. Rodzina jest mocno zadłużona, każda pomoc będzie dla nich nieoceniona. Jeśli ktoś chciałby pomóc Dzidkowskim, prosimy o wpłaty na konto fundacji z dopiskiem ,,Bogdan,,

Subkonto 30 maj 100zł / 1 czerwiec 200zł / 6 czerwiec 1200zł / 9 czerwiec 1550zł / 12 czerwiec Bogdan za dwa tygodnie przejdzie serię badań, które zadecydują o kolejnej hospitalizacji w Kijowie / 29 czerwiec Bogdan 3go lipca jedzie do Kijowa; środki przekazane / 6 wrzesień 350zł; wyjazd do Kijowa planowany jest na po 16 września; środki przekazane

7 sierpień Bogdańczyk po hospitalizacji w Kijowie wrócił do domu; operacja na razie nie jest brana pod uwagę, ponieważ nie rozwijają się płuca, a dziecko jest wątłe; za miesiąc kolejne badania w Kijowie; mama chłopca bardzo serdecznie dziękuje za przekazaną pomoc materialną

22 listopad Maria serdecznie dziękuje za okazaną jej pomoc; Bogdan troszkę jest w domu, a potem znów jadą do Kijowa…

245. Pomoc dla Anieli i Zofii

Zwracamy się z serdeczną prośbą o pomoc dla Anieli Kaczkowskiej ( rocznik 1956, pochodzenie polskie po obojgu rodzicach ) z Perszotraweńska oraz Zofii Wychowaniec- Steciw ( rocznik 1964, pochodzenie polskie po obojgu rodzicach) ze Lwowa

aniela
aniela

Aniela jest po wylewie; ma częściowo sparaliżowaną lewą stronę. Bardzo chciałaby przejść profesjonalne badania, być może skorzystać z rehabilitacji, jednak jej emerytura ( ok. 270zł ) na to nie pozwala. Koszt badań i ewentualnej rehabilitacji to ok. 600zł. Aniela jest wdową, wcześniej pracowała w sklepie. Jeśli ktoś chciałby pomóc tejże Polce, prosimy o wpłaty na konto fundacji z dopiskiem ,,Aniela,,

Subkonto:  5 czerwiec 100zł / 6 czerwiec 400zł ; środki przekazane

zofia

Zofia chciałaby wykonać odpowiednie badania w kierunku reumatoidalnego zapalenia stawów (podejrzenie choroby), które pozwolą na ustalenie dalszego leczenia. Lwowianka obecnie jest bez pracy ( zwolnienie/covid ), opiekuje się mężem po operacjach ortopedycznych ( Michał – podopieczny fund ). Koszt badań ( dodatkowo zalecono badania w kierunku tarczycy ) – ok. 1000 zł. Jeśli ktoś chciałby pomóc tejże Polce, prosimy o wpłaty na konto fundacji z dopiskiem ,,Zofia,,

Subkonto 1 czerwiec 200zł / 6 czerwiec 500zł; środki przekazano

Dalsza pomoc dla Jurka / zbiórka zakończona

https://fundacjamosinga.zgora.eu/?p=10317

https://fundacjamosinga.zgora.eu/?p=19641

Zwracamy się z serdeczną prośbą o dalszą pomoc dla Jurka Lachowicza z Hałuszczyniec, oto fragment listu Marii, mamy naszego podopiecznego: ,,Dzień dobry, kochani.Ponownie zwracamy się do Państwa z wielką prośbą czy jest możliwość pomocy w zakupie baterii do wózka inwalidzkiego dla naszego Jurka. Wózek kupiliśmy prawie dwa lata temu, dzięki Wam i dobrym ludziom, którzy dali nam pieniądze, za co jesteśmy szczerze wdzięczni.Na dworze jest coraz cieplej i Jurek chciałby wyjść na dwór, ale niestety, baterie już się wyczerpały, prawdopodobnie nie były nowe.Uprzejmie prosimy o pomoc. Najtańsze akumulatory kosztują 8 tysięcy hrywien za dwa. Jest nam z Jurkiem bardzo ciężko, bo są też problemy z różnymi dolegliwościami u syna i u nas. Mąż nie pracuje, ponieważ opiekuje się synem, który wymaga ciągłej opieki, jest bardzo ciężki. Otrzymujemy rentę dla Jurka w wysokości 6100 hrywien, a ja jako osoba niepełnosprawna trzeciej grupy otrzymuję dwa tysiące hrywien. Krótko mówiąc, ten rok przyniósł nam wiele problemów. Zimą z powodu tej wojny zgaszono światła i spłonęło wiele urządzeń. Ale najważniejsze jest dla nas, żeby kupić te baterie. Oczywiście trochę oszczędzamy, ale teraz wszystko jest bardzo drogie – produkty, chemia, leki. Bardzo prosimy o pomoc, dziękujemy za wszystko i wszystkim tym, którzy nam pomogli, niech miłosierdzie Boże obdarzy wszystkich zdrowiem i łaskami. Z poważaniem, Maria,,

Koszt akumulatorów – ok. 900zł; jeśli ktoś chciałby pomóc Lachowiczom, prosimy o wpłaty na konto fundacji z dopiskiem ,,Jurek,,

Subkonto  24 maj 200zł / 30 maj 600zł / 6 czerwiec 900zł; środki przekazane

15 czerwiec

Rodzice Jurka bardzo serdecznie dziękują za okazaną im życzliwość; są niezmiernie wdzięczni…  Udało nam się przekazać również paczkę z żywnością, środkami czystości, obuwiem