Zwracamy sie z serdeczną prośbą o pomoc dla 61-letniej Czesławy Siniakiewicz z Mościsk. Pani Czesława po świętach wielkanocnych straciła przytomność, została odwieziona do mościskiego szpitala; diagnoza – tętniak mózgu. Ponieważ lekarze w Mościskach nie podejmowali żadnych konkretnych kroków, rodzina zadecydowała o przewiezieniu chorej do Lwowa, natomiast decyzja odgórna – szpital na Topolnej. Czesława obecnie znajduje się na neurochirurgii i oczekuje na operację; aby ją wykonać chora musi zapłacić wcześniej ok. 25 tys USD – to koszty operacji oraz tzw czterech stentów. Rodzina wciąż szuka innych możliwości, również w Polsce. Tu pojawia się szansa na wykonanie tej samej operacji we Wrocławiu, a jej koszty to ok. 40 tys zł. Rodzina dysponuje kwotą 10 tys zł / osoba, która deklarowała 10 tys zł – wycofała się/ i nie jest w stanie już nic więcej zdobyć jeśli chodzi o środki materialne. Znając realia szpitala na Topolnej, doskonałym rozwiązaniem byłoby sfinalizowanie tematu w Polsce. Jeśli ktoś chciałby pomóc Polce z Mościsk, prosimy o wpłaty na konto fundacji, z dopiskiem ,,Czesława Siniakiewicz,,
Subkonto 1 maj 2017 – 200zł / 4 maj – 350zł / 5 maj 400zł / 8 maj – na subkoncie jest 3 000/ zł 10 maj – na subkoncie jest 3100zł – razem ze środkami, jakimi dysponuje rodzina chorej – 13 100zł / 15 maj – 13 300zł / 16 maj – 3 810zł – plus 10 000zł – środki własne Siniakiewiczów – dziś przekazane na operację/ 17 maj – 4230zł / 23 maj – 140zł /9 czerwiec – 200zł /12 czerwiec – 250zł / 20 czerwiec – środki z subkonta przekazujemy do Mościsk / 22 czerwiec – 100zł / 30 czerwiec – 300zł / 2 lipiec – 320zł/ 3 lipiec – 820zł / 4 lipiec – 850zł/ 5 lipiec – na subkoncie jest 1425 zł – 575 zł dopisane z subkonta Teresy Chawawczak/ 11 lipiec -1625 zł/ 17 lipiec – 2125 zł /19 lipiec – 2625 zł/ 2 sierpień – 2725 zł/ 4 sierpień 2835 zł/ 8 sierpień 3135 zł /17 sierpień 3285 zł /
Informacje 2 maj 2017 – Czesława ma szansę na operację we Wrocławiu; wg lekarza, który ewentualnie wykona operację – jej koszt zależy od kwalifikacji do jednej z trzech grup – wstępnie chora została zakwalifikowana do grupy II, tzw Q32, a koszt operacji to ok. 36 tys zł; będzie on też ostatecznie zależał od ilości użytych stentów i spirali /12 maj szpital podjął decyzję o wykonaniu operacji; czekamy na dalsze informacje, odnośnie jej terminu i procedur, związanych z pokryciem kosztów /13 maj rodzina chorej skontaktowała się dziś z dr Dworakiewiczem we Lwowie; w poniedziałek rodzina spotka się z neurochirurgami ze szpitala wojskowego na Czechowa; po rozeznaniu sytuacji, podejmiemy decyzję, co do miejsca operacji /19 maj – dziś brat Czesławy odebrał w Przemyślu środki z subkonta chorej, które przekazaliśmy poprzez Muzeum Narodowe Ziemi Przemyskiej – środki na zakup leków p/zakrzepowych, kroplówek, pampersów, opatrunków, a także na opłacenie kosztów pobytu w szpitalu – pobyt + personel /19 maj – neurochirurg, który operację miałby wykonać w szpitalu wojskowym – wyjechał na Donbas, pozostali chirurdzy wykonują operacje tylko na otwartym mózgu; Ponieważ – szpital polski – do dziś – nie podjął ostatecznej decyzji co do operacji /mieliśmy zarezerowaną zbiórkę w mediach – o czym poinformowaliśmy dyrekcję szpitala/ – Czesława wraz z krewnymi – pod wpływem nacisków lekarzy, którzy wciąz bardzo mocno dawali do zrozumienia, że operację trzeba wykonać jak najszybciej – podjęła decyzję o pozostaniu w szpitalu lwowskim; Koszty wstępne operacji – 10 tys zł – ok. 65 tys UAH; Operacja miała być przeprowadzona 16go maja, jednak przed samym zabiegiem okazało się, że z Kijowa nie dojechały stenty, więc termin ustalono na 17go, bez wcześniejszego podania godziny – chora musiała być od rana w pełnej gotowości; Operacja odbyła się późnym popołudniem, jak stwierdził operujący lekarz – wszystko przebiegło prawidłowo; Po tak skomplikowanym zabiegu, pani Czesia została odwieziona do sali, w której przebywała wcześniej – czyli warunki niepooperacyjne / brak stałego nadzoru lekarza i pielęgniarek, co musiała zastąpić rodzina, sala wieloosobowa, itp / W nocy chora poczuła się gorzej, zaczęła się dusić – na szczęście obok niej była rodzina; Lekarze podjęli decyzję o drugiej operacji , podczas której okazało się, że wcześniej nastąpił wylew krwi do mózgu; Pani Czesia znajduje się w reanimacji, jest pod pełną aparaturą; Dziś do Przemyśla po leki dla siostry / by nie kupować ukraińskich /, przyjechał brat Czesi, odebrał również środki zgromadzone na subkoncie; rodzina chorej jest zdruzgotana /22 maj- Czesia jest nadal w śpiączce
27 maj – Czesia odzyskała świadomość / 8 czerwiec – 5go czerwca otrzymaliśmy informację, że chora będzie odłączona od aparatury i zostanie poddana rehabilitacji; ponieważ lekarze nie udzielają rzetelnych i pełnych informacji, rodzina Czesi nie do końca zrozumiała sedno i podjęła decyzję o przewiezieniu chorej do szpitala w Mościskach, jednak lekarze lwowscy nie wydali zgody na wypis i Czesia nadal przebywa w szpitalu we Lwowie; brak zainteresowania stanem chorej, kilkugodzinne czekanie na wypisanie recepty na kroplówki itp, zbywanie i ignorowanie podstawowych pytań rodziny – standard; dziś w bezpośredniej rozmowie z rodziną dowiedzieliśmy się, że Czesia zostaje jeszcze w reanimacji; oddycha samodzielnie, jest karmiona przez sondę, otrzymuje kroplówki, jest cewnikowana; chora nie może jeszcze mówić, rozpoznaje rodzinę, pamięta większość faktów, porozumiewa się kiwając głową; ma niesprawną lewą stronę ciała; podczas drugiej operacji usunięto fragment kości czaszki, by zmniejszyć ciśnienie wewnątrzczaszkowe; codziennie rodzina wydaje około 1500 uah – czyli ponad 200zł – głównie na kroplówki i żywność, poza tym muszą zapłacić lekarzom i pielęgniarkom; środki, jakie przekazaliśmy w maju zostały już wykorzystane; rodzina sprzedała wszystko co jeszcze było do sprzedania; 70-letni brat Czesi wyjechał do Polski do pracy, by choć częściowo wspomóc siostrę; MY ZWRACAMY SIĘ Z SERDECZNĄ PROŚBĄ O DALSZĄ POMOC DLA p.CZESI / 20 czerwiec – pani Czesia została przeniesiona z reanimacji na oddział wewnętrzny;
25 czerwiec – pani Czesia jest w pełnym kontakcie, pamięta fakty sprzed operacji; zaczyna samodzielnie wstawać, jednak zaraz musi usiąść na wózek; jest bardzo słaba, jak powiedziała – ,,wszystko u mnie jak siano,, ; rehabilitacja na oddziale jest sporadyczna, krótka i mało profesjonalna, sprowadza się do kilku ruchów ręką i nogą; będziemy starać się o znalezienie szansy choć krótkiego pobytu chorej na oddziale rehabilitacyjnym w Polsce, prawdopodobnie w Przemyślu; za każdy dzień pobytu w lwowskim szpitalu, rodzina musi zapłacić ok.200zł 27 czerwiec – Szpital w Przemyślu zgodził się przyjąć chorą na oddział na 20-24 dniową rehabilitację; do Przemyśla przyjedzie rodzina chorej, by spotkać się z ordynatorem i podjąć decyzję – koszty, itp/ 30 czerwiec – dziś brat chorej spotkał się z ordynatorem oddziału rehabilitacji w szpitalu w Przemyślu; szpital jest chętny przyjąć Czesławę na 21-24 dniowy kurs rehabilitacji; koszt jednej doby na oddziale to 250zł; kwota potrzebna na rehabilitację mieści się między 5 250 a 6 000 zł ; mogą dojść koszty związane z kupnem leków lub inne;
20 lipiec – dziś w przemyskim szpitalu ustalono datę rehabilitacji na 3go sierpnia; 26 lipiec – po rozmowach z ordynatorem oddziału rehabilitacji mamy następujące ustalenia – kurs rehabilitacji przewidziany jest na 14 dni; koszt jednej doby – 350 zł – pobyt, leki, rehabilitacja i cena ta jest ostateczna; faktura płatna po zakończeniu leczenia
Na początku lipca mieliśmy okazję spotkać się z panią Czesią i jej bliskimi w lwowskim szpitalu. Czesia jest w dobrej formie psychicznej, tylko zupełnie bez sił. Za rehabilitację rodzina zapłaciła ponad 2 tys UAH. Codzienne ćwiczenia – okolice 1 godziny – polegały na wymachach rąk i nóg. Wczoraj, 17go lipca pani Czesia wróciła do domu i czeka na rehabilitację w Przemyślu /ustalenie terminu, itp/ Niżej pani Czesia z córką i bratem…
15 sierpień – pani Czesia pobyt w przemyskim szpitalu Ojca Pio – kończy 18go sierpnia; codziennie ma kilka godzin rehabilitacji – masaże, wirówki, ćwiczenia, itp…
18 sierpień – dziś pani Czesia zakończyła rehabilitację w Przemyślu; Wszystkim przekazuje bardzo serdeczne podziękowanie za możliwość pobytu na oddziale rehabilitacji; te dwa tygodnie usprawniły chorą motorycznie, wzmocniły, poprawiły chód – teraz może sama przejść dłuższy odcinek, stała się bardziej samodzielna; W niewielkim tylko stopniu poprawił się stan lewej ręki; Lekarze zalecają dalszą rehabilitację; Być może za jakiś czas nasza podopieczna mogłaby przejść taki kurs na Ukrainie – np w Truskawcu lub w którymś szpitalu we Lwowie, gdzie rehabilitacja jest na wyższym poziomie… Wszystko zależy od finansów; pani Czesia ma tylko skromną emeryturę i sama nie jest w stanie zdobyć środków na dalsze leczenie / rehabilitację
Koszt rehabilitacji w Przemyślu to 4606, 12 zł