https://fundacjamosinga.zgora.eu/?p=18702
Zwracamy się z serdeczną prośbą o pomoc dla Weroniki Trochimczuk z Ryżowa ( rocznik 2009, pochodzenie polskie po obojgu rodzicach). U Weroniki trzy lata temu zdiagnozowano nowotwór węzłów chłonnych; dziewczynka przeszła kilka kursów chemii i wciąż jest pod stałym nadzorem lekarza w Żytomierzu, dokąd regularnie jeździ na konsultacje i przechodzi konieczne badania. Na co dzień dojeżdża do szkoły w Czudnowie. Codziennie musi zabrać ze sobą podręczniki i zeszyty, a w jej sytuacji jest to bardzo niedogodne, ze względu na to, że nie ma sił jak zdrowy człowiek, a waga książek – jak dla niej – ogromna. Wielką pomocą dla Weroniki byłby smartfon, w którym mogłaby zapisywać konieczne rzeczy i nie wozić wszystkich podręczników ze sobą. Cena smartfona na Ukrainie – ok. 8 000 tys uah – ok 800 zł. Mama Weroniki, kiedy zaczęła się choroba zrezygnowała z pracy i dostaje na córkę 3000 uah – 300zł. Bywa, że jest to całkowity koszt ich jednorazowego wyjazdu do szpitala w Żytomierzu ( chory za wszystko musi zapłacić, badania, analizy, wizyty lekarskie plus koszty za drogę );mama zajmuje się również rozwożeniem mleka po wiosce i na tym uda się czasem zarobić 800 uah na miesiąc – ok. 80zł. Jest to wielka prośba mamy Weroniki; oni sami nie są w stanie kupić telefonu. Jeśli ktoś chciałby pomóc Weronice, prosimy o wpłaty na konto fundacji z dopiskiem ,,Weronika Trochimczuk,,
Subkonto 6 grudzień 325zł / 7 grudzień 575zł / 9 grudzień 1375zł ; przekazano 900zł; stan subk 475zł ( 800zł telefon; 100zł środki na leczenie; pozostałą sumę przekażemy po uzgodnieniu z mamą Weroniki) / 10 grudzień 575zł / 18 grudzień 775zł / 19 grudzień 975zł / 27 grudzień 1075zł / 7 styczeń 2025 1425zł; przekazano 250zł ( leczenie ); stan subk 1175zł / 8 luty 1325zł; przekazano 300zł; stan subk 1025zł / 11 marzec przekazano 300zł; stan subk 725zł / 8 marzec 875zł
18 grudzień Telefon już kupiony )Weronika z mamą bardzo serdecznie dziękują za okazane im Serce… Weronikę będziemy nadal wspierać w leczeniu na ile to możliwe…
Serdecznie dziękujemy Panu Maciejowi Kalińskiemu, Panu Kamilowi Zegadło, Ofiarodawcy, który pragnie pozostać anonimowy, Pani Annie Dolacie, Ofiarodawcom, którzy pragną pozostać anonimowi, Pani Katarzynie Pelikan, Pani Małgorzacie Tomczak, Panu Krystianowi, Panu Pawłowi Kołkiewiczowi, Panu Grzegorzowi Hutnikowi – za pomoc materialną, przekazaną na rzecz Weroniki
Niech Weronika jedzie do Polski na czas leczenia lub na stałe. W Polsce Ukraińcy maja wszystkie świadczenia za darmo i bez kolejki to dlaczego nie Weronika.
To prawda. Weronika faktycznie jest obywatelem UA, choć z polskim pochodzeniem. Kiedy zaczęła chorować, byliśmy w stałym kontakcie z jej mamą i proponowaliśmy leczenie w Polsce, jednak mama zdecydowała, że Weronika zostanie w domu i będzie się leczyć w Żytomierzu. Sytuacja w tej rodzinie jest dość skomplikowana i trudna nie tylko materialnie, stąd taka decyzja.